LKS Szynwałd - strona nieoficjalna

Bardzo ciekawy, pełen niesamowitej walki mecz trzymający w napięciu do ostatniego gwizdka oglądaliśmy w niedzielę na boisku w Szynwałdzie z zespołem LKS Wierzchosławice-Ostrów, który ostatecznie zakończył się podziałem punktów i wynikiem 2:2 (0:1). Do przerwy przegrywaliśmy 0:1 i jeszcze od 40 minuty meczu zmuszeni byliśmy do gry w osłabieniu, dwie żółte kartki obejrzał Damian Kułaga. Mimo przewagi liczebnej gości to Nasza drużyna najpierw po wykorzystanym rzucie karnym przez Mateusza Glińskiego (po faulu na Pawle Żabie) doprowadziła do remisu, a 10 minut później sam poszkodowany z poprzedniej akcji bramkowej na raty, ale pokonał bramkarza z Wierzchosławic i ku zdziwieniu zespołu przyjezdnego to teraz oni musieli gonić wynik. Dopieli swego dopiero w 80 minucie, kiedy to w niegroźnej sytuacji w polu karnym zawodnika gości faulował grający do tej pory świetny mecz Kuba Bąchorek, który na boisku zameldował się w 46 minucie meczu na lewej stronie obrony. Heroiczna walka o komplet punktów trwała w obu obozach do samego końca za co należą się brawa obydwu zespołom, którzy pokazali, kto w tym sezonie będzie kandydował do awansu. Wielkie brawa w szczególności dla Naszej ekipy, którzy wytrzymali fizycznie to spotkanie, bo gra w takim tempie na ciężkim grząskim boisku w osłabieniu przez 50 minut musiała kosztować mnóstwo zdrowia.

Szanujemy jeden punkt choć przy korzystnym wyniku liczyliśmy oczywiście na więcej, ale trudno taka jest piłka. Ten mecz to już historia i patrzymy dalej na kolejnego przeciwnika, a będzie nim w sobotę zespół Iskry Tarnów, który w ostatniej kolejce pauzował, a w tabeli zajmuję jedne z ostatnich lokat z jednym punktem na koncie wywalczonym w Wierzchosławicach (remis 2:2). Początek meczu w sobotę 9 września o godz. 15:30 na boisku w Krzyżu. Zbiórka i wyjazd na mecz z Szynwałdu o godz. 14:00. Do boju LKS !!!