LKS Szynwałd - strona nieoficjalna

Po czterech wygranych na początku rozgrywek w V kolejce "zimny prysznic" i pięć bramek serwuje nam Dębina Łętowska, która w niedzielę wygrała na Naszym boisku 1:5 (0:1). Do przerwy przegrywaliśmy 0:1 po bramce Józefa Wróbla z rzutu karnego. Po zmianie stron szybko bo już w 47 minucie doprowadzamy do remisu za sprawą Jarka Kozaka. Wydawało się, że wszystko wraca na właściwe tory, lecz po błędzie podczas wyprowadzania piłki to goście znów wyszli na prowadzenie. W 72 minucie po zatrzymanym kontrataku przez Damiana Kułagę za co został ukarany żółtą kartką rzut wolny na kolejną bramkę zamienił Szymon Biernacki i było 1:3. Cztery minuty później za kolejny faul drugą żółtą kartkę obejrzał Damian Kułaga i musiał opuścić boisko i szansa na odrobienie dwubramkowej straty była już znikoma. Goście zepchnięci do defensywy bronili się bardzo skutecznie, a w ataku wykorzystywali Nasze braki w obronie i pod koniec spotkania hattrick skompletował Józef Wróbel. Przegraliśmy ważne spotkanie grając może nie w najmocniejszym składzie, ale na pewno najsłabszy mecz w sezonie.

LKS Szynwałd - LKS Dębina Łętowska 1:5 (0:1)

Jarek Kozak 47' - Józef Wróbel 20', 78', 90' , Szymon Biernacki 65' , Mateusz Orkwiszewski 72'

Po niedzielnej porażce oczywiście spadamy z fotela lidera, ale tylko na drugą lokatę za sprawą porażki w Krzyżu Bobrownik 2:1, liderem po walkowerze w Borzęcinie zostaję Gosłavia Gosławice jako jedyny zespół z kompletem punktów. Kolejne Nasze starcie to będzie hit VI kolejki i walka o pozostanie w kontakcie punktowym z liderem, a zmierzymy się na wyjeździe z Bobrownikami, którzy podobnie jak my w niedzielę przegrali pierwszy raz i na koncie mamy po 12 punktów. Początek spotkania w Bobrownikach Małych w niedzielę 17 września o godz. 14:00. Zbiórka i wyjazd na mecz z boiska w Szynwałdzie o godz.12:30.