- autor: lksszynwald1985, 2013-05-08 23:34
-
W zaległym spotkaniu pokonaliśmy w Siedliskach zespół Alfa 0:1 (0:1) po bramce Szymona Guta w pierwszej połowie spotkania i mimo ambitnej walki gospodarzy do ostatnieniego gwizdka udało się nam dowieź do końca tą skromną zaliczkę i zainkasowaliśmy kolejne ważne 3 punkty do ligowej tabeli, w której zostaliśmy liderami ponieważ KS Ryglice w tej kolejce spotkań pauzowało.
Więcej info o meczu w rozwinięciu...
Zaległe spotkanie ligowe odbyło się w środę o godz. 17:00 w upalne popołudnie po 3 dniach od poprzedniej kolejki co wskazywałoby na to, że oba zespoły przy takich okolicznościach nie będą forsować tempa gry i będą częściej zwalniać, niż przyspieszać. Boisko po raz kolejny zweryfikowało takie domysły i od początku spotkania gra była szybsza niż zakładano. Od pierwszych minut nasz zespół atakował gospodarzy i stwarzaliśmy sobie coraz to lepsze okazje do zdobycia bramki, dobre akcje prawą stroną boiska przeprowadzał Kamil Hebda, lecz kończył je niecelnymi strzałami. Co się nie udawało z prawej strony, udało się z lewej i po dośrodkowaniu w pole karne na dalszy słupek przytomnie zachował się Antek Mądel i zgrał piłkę głową do nadbiegającego Szymona Guta, który precyzyjnym strzałem po długim słupku bramki daje nam prowadzenie. Gospodarze tego dnia wykazywali dużą ochotę do gry i stwarzali sobie również dobre okazje do wyrównania, szczególnie po długich wrzutach z autu w nasze pole karne. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu, w której to sytuacji pod obiema bramkami nie brakowało, dużo również działo się w środku pola, lecz tam główną rolę odgrywał... sędzia zawodów myląc się okrutnie zarówno w jedną jak i w drugą stronę, a jego asystenci nie ułatwiali mu zadania raz po raz podejmując trudne do zrozumienia decyzje.Na początku drugiej połowy wspaniałą okazję na podwyższenie wyniku zmarnował Jarek Kozak nie trafiając do pustej bramki i po tej sytuacji obraz meczu diametralnie się zmienił. Gospodarze nabrali jeszcze większej ochoty do gry i ostatnie 30 minut meczu byli stroną zdecydowanie przeważającą, przeprowadzali coraz groźniejsze ataki na bramkę strzeżoną przez Zbyszka Sarada, lecz brakowało wykończenia tych akcji celnym strzałem. Przegrywaliśmy walkę o środek pola i piłki wybijane z obrony bardzo szybko wracały pod naszą bramkę. Podobnie jak w pierwszej części spotkania taki i w drugiej sędzia główny podejmował niezrozumiałe decyzje dla obu drużyn np. wyrzucając z boiska zawodnika gospodarzy w kuriozalnej sytuacji podczas zmiany właśnie za tego gracza, który w oczach arbitra opóźniał grę przy niekorzystnym wyniku, a tak naprawdę nie dochodziło do tej zmiany bo sędzia główny nie słyszał swego asystenta i co za tym idzie nie zezwalał na tę zmianę. Szkoda właśnie, że podczas dobrego meczu gdzie obie drużyny toczyły wyrównany bój o zwycięstwo, twardej, ale czystej gry, sędzia zawodów był kompletnie pogubiony i swoimi decyzjami doprowadził do bardzo nerwowych chwil na murawie. Pomimo straty zawodnika zespół z Siedlisk nie poddawał się i rzucił się do frontalnego ataku jeszcze mocniej przyciskając naszych obrońców i w doliczonym czasie gry po wrzucie z autu zdobywają upragnionego gola, lecz sędzia bramki nie uznaje, odgwizdując faul na Zbyszku Saradzie. Po chwili zakończył spotkanie, ale właśnie tą ostatnią decyzją uświadomił już wszystkich o swoim poziomie... Uratowaliśmy ważne trzy punkty na bardzo ciężkim terenie w Siedliskach i odnieśliśmy piąte zwycięstwo z rzędu, zasiadając na fotelu lidera (zespół z Ryglic pauzował).
W najbliższą niedzielę w ramach XVIII kolejki spotkań o mistrzostwo B klasy zmierzymy się na własnym boisku z zespołem KS Radlna. Początek meczu o godz. 14:00.
Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na boisko w Szynwałdzie...