- autor: lksszynwald1985, 2012-10-15 22:45
-
Po pięciu zwycięstwach z rzędu przyszedł czas na podział punktów z drużyną LKS Olszyny. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo i potwierdziło się to na boisku, mecz zakończył się wynikiem 3:3 (1:2) tym samym po VIII kolejce rozgrywek tracimy fotel lidera na rzecz zespołu z Ryglic co więcej notujemy spadek na trzecią pozycję, wiceliderem zostaje drużyna z Siemiechowa.
Więcej info w rowinięciu newsa...
Mecz rozpoczął się po naszej myśli, kiedy to szybko obejmujemy prowadzenie po składnej akcji lewą strona boiska piłka zostaj wrzucona w pole karne wprost na nogę Maćka Mazura, który otwiera wynik spotkania. Wydawałoby się, że wszystko mamy pod kontrolą, lecz w niegroźnej sytuacji w naszym polu karnym ręką zagrywa bohater pierwszych minut czyli Maciek i goście mają rzut karny, który wykorzystują i doprowadzają do remisu. Po paru minutach to zespół z Olszyn wychodzi na prowadzenie 1:2, rzut wolny z przed pola karnego piłka trafia w mur ustawiony przez naszych piłkarzy, lecz na nasze nieszczęście ląduje znów pod nogami zawodnika z Olszyn, który wykorzystuje dobitkę posyłając piłkę gdzieś między nogami naszych zawodników i zasłonięty Darek Korda ma niewiele do powiedzenia przy tym uderzeniu. Do końca pierwszej połowy staramy się odrobić straty, lecz nie wykorzystujemy pare dogodnych okazji i po 45 minutach przegrywamy 1:2. Co nie udało się pod koniec pierwszej połowy gry udało się już w pierwszej minucie drugiej połowy i po rzucie rożnym do piłki dochodzi pozostawiony kompletnie bez opieki Jarek Kozak, który pewnym strzałem głową doprowadza do remisu. Nistety taki wynik nie utrzymuje się długo. Po stałym fragmencie gry z prawej strony boiska piłkę w pole karne dośrodkowują goście i błąd po wyjściu z bramki popełnia Zbyszek Sarad, który po przerwie zmienił narzekającego na uraz Darka Kordę piłka po niepewnym wybiciu przez Zbyszka trafia pod nogi zawodnika z Olszyn, który uderza do pustej bramki, a tam rękoma zagrywa Szczepan Kantor i w konsekwencji zostaje ukarany czerwoną kartką, a zespół rzutem karnym, który znów goście zamieniają na bramkę i wychodzą na jednobramkowe prowadzenie. Mimo straty jednego zawodnika i jednego trafienia nasi zawodnicy nie złożyli broni i z całych sił próbowali odrobić tą stratę. Wysiłek opłacił się 10 minut przed końcem spotkania kiedy to po rzucie rożnym najprzytomniej pod bramką rywala zachował się Mateusz Gliński i z dużą pomocą zawodnika gości zdobywa bramkę wyrównującą. Ostatnie 10 minut nadal należy do nas i ciągle staramy się grać o pełną pulę czyli zwycięstwo. Niestety ta sztuka się nam nie udaje i mecz kończy się wynikiem 3:3, choć mogło być różnie. Z przebiegu gry jednak czuć lekki niedosyt i tracimy punkty w walce o awans do A klasy, lecz na pewno nie tracimy nadzieji w osiągnięcie naszego przedsezonowego celu!!
W IX kolejce nasza drużyna pauzuje i na boisko wybiegnie dopiero 28 października na mecz z Koszycami Wielkim.
Więcej info w przyszłym tygodniu w zapowiedzi meczu.